
Po zakończeniu Zimnej Wojny część państw europejskich, wchodzących w skład NATO (North Atlantic Treaty Organization), postanowiło wspólnie opracować nowy transporter opancerzony, dostosowany do nowych warunków, stworzonych po upadku Układu Warszawskiego. W 1993 roku rządy państw Niemiec i Francji, postanowiły wspólnie opracować uniwersalną platformę bojową, mającą kołowy układ bieżny oraz dostosowaną w przyszłości do roli transportera opancerzonego lub bojowego wozu piechoty. Każde z państw miało opracować pojazdy o układzie 6×6 (EXF) i 8×8 (VEXTRA).
Jednak szybko doszło do nieporozumień w zakresie podziału ról w produkcji oraz określenia zadań stawianych nowej konstrukcji. Francuzi postanowili zastąpić nowym wozem swoje gąsienicowe BWP AMX-10P i kołowe transportery opancerzone VAB, natomiast Niemcy zdecydowali się opracować transporter opancerzony w celu zastąpienia kołowego transportera Fuchs. W przeszłości wspólne niemiecko-francuskie przedsięwzięcia w dziedzinie uzbrojenia także nie kończyły się powodzeniem, wystarczy wspomnieć niezrealizowany projekt “europejskiego czołgu podstawowego” z drugiej połowy lat pięćdziesiątych. Po zbudowaniu prototypów czołgów, każde z państw poszło swoją drogą, opracowując własne konstrukcje Leopard 1 i AMX-30.
Wracając do konstruowania nowego transportera opancerzonego, to w 1996 roku powołano organizację OCCAR (fr. Organisation Conjointe de Coopération en mAtiére d’aRmement), w skład której oprócz Niemiec i Francji, weszły Włochy i Wielka Brytania (pragnąca zastąpić swoje gąsienicowe FV432). Celem powstania OCCAR, było koordynowanie prac nad wspólnymi programami wojskowymi. Pierwszym owocem prac wspólnych zespołów, było powołanie dwóch konsorcjów, złożonych z firm trzech państw, Henschel, KUKA, Panhard, Vickers i ALVIS w celu zbudowania pojazdu 6×6 i Krauss Maffei, MAK, Wegmann, GKN i GIAT mającego za zadanie opracować wóz o układzie 8×8.

Już w 1999 roku ze wspólnego projektu wycofała się Francja, tłumacząc swoją decyzję preferowaniu przez pozostałe państwa “opancerzonej ciężarówki”, podczas gdy nad Sekwaną zamierzano zbudować kołowy BWP. Dodatkowo Francuzi stwierdzili, że samodzielnie prowadząc prace konstrukcyjne, będą mieli większą swobodę w budowie różnorakich rozwiązań nowego pojazdu. Ostatecznie Paryż opracował samodzielnie i wprowadził do uzbrojenia transporter opancerzony VBCI. Miejsce Francji szybko zajęła Holandia, poszukująca następców gąsienicowych YPR 765 i pojazdów dowodzenia M577 dla swoich wojsk lądowych. Niestety, w 2003 roku również Wielka Brytania zrezygnowała ze współpracy w ramach projektu, nazwanego wówczas GTK/MRAV/PWV, uzasadniając ten krok mniejszym od oczekiwanego przez Londyn spełnienia wymagań brytyjskich i czasochłonnego dostosowania nowej konstrukcji do poziomu zadawalającego odbiorcę na Wyspach. Co ciekawe, uzasadnienie brytyjskie w świetle decyzji z 31 marca 2018 roku o wprowadzeniu do uzbrojenia wojsk lądowych nowej konstrukcji, w postaci właśnie niemiecko- holenderskiego pojazdu (!), może budzić wśród zainteresowanych tematem, tylko ironiczny uśmiech na twarzy…
Ostatecznie nowy transporter opancerzony został opracowany przez konsorcjum ARTEC GmbH. (Armoured Vehicle Technology), stworzony przez firmy Rheinmetall ((64% udziałów w spółce) i Krauss-Maffei Wegmann (36% udziałów), w fazie projektowym uczestniczyła także holenderska firma Stork PWV BV. Transporter opancerzony otrzymał nazwę Boxer i dwa pierwsze egzemplarze trafiły do Szkoły Piechoty w Hammelburgu w 2010 roku.
Seryjne dostawy GTK Boxer do jednostek bojowych Bundeswehry miały miejsce 3 marca 2011 roku, gdy transportery opancerzone Boxer zasiliły 292 Jägerbataillon (niemiecko-francuski batalion strzelców), który został przygotowany do misji w Afganistanie. Drugą z kolei jednostką bojową była 23 Brygada Strzelców Górskich, w której systematycznie wymieniano stare transportery opancerzone Fuchs na nowe Boxery.

Transporter opancerzony został zbudowany w klasycznym układzie, gdzie z przodu i po lewej stronie od stanowiska kierowcy kadłuba umieszczono zintegrowany (power pack) zespół napędowy, składający się z silnika MTU 199 V8 TE20 o mocy 720 KM (współczynnik mocy 22 KM/t) z turbodoładowaniem i intercoolerem (wymiana układu napędowego zajmuje ok. 30 minut). W nowszych wariantach (A3) przewiduje się zastosowanie silnika o mocy 805 KM. Moc silnika transportera opancerzonego jest tożsama, a nawet większa w porównaniu do jednostek napędowych instalowanych w czołgach poprzednich generacji (T-55- 580 KM, T-72- 780 KM, Chieftain- 707 KM, AMX-30- 700 KM, M-60- 749 KM), dlatego w przyszłości można zwiększyć masę nawet do 36 ton (aktualnie standardowa masa całkowita to 33 tony). Z silnikiem sprzęgnięto układ . Pojazd posiada automatyczną skrzynię biegów, umożliwiającą realizację siedmiu przełożeń do jazdy w przód i jednym w tył.
Po prawej stronie kadłuba znajduje się stanowisko kierowcy pojazdu, do którego istnieje możliwość zajęcia miejsca przez pokrywę w stropie kadłuba lub z wnętrza przedziału bojowego. Kierowca obserwuje przedpole przez trzy peryskopy z filtrami przeciwlaserowymi, jednak w środkowym module można zamontować termowizyjny przyrząd obserwacyjny. W tylnej części kadłuba zamontowano kamerę obserwującą strefę za pojazdem bojowym. I tutaj kończy się klasyczny układ konstrukcyjny, ponieważ przedział bojowy jest zbudowany w systemie modułowym. Na wysokości trzeciej i czwartej pary kół montowany jest za pomocą czterech elementów do kadłuba właściwego moduł uniwersalny. Dzięki takiemu rozwiązaniu, możliwe jest stworzenie w warunkach polowych pojazdu przeznaczonego do wykonywania różnorakich zadań bojowych (wymiana modułu kontenera odbywa się w ciągu godziny).
Bundeswehra do tej pory wprowadziła do swoich wojsk zmechanizowanych cztery wersje transportera opancerzonego GTK Boxer. Najważniejszym wozem jest transporter opancerzony, uzbrojony w zdalne stanowisko strzeleckie FLW 200-KMW-004, umożliwiające montaż wielkokalibrowego karabinu maszynowego 12,7 mm M2HB lub granatnika automatycznego 40 mm HK GMG (kąt podniesienia lufy wynosi od -15 do +70 stopni). Załoga składa się z dowódcy, kierowcy i strzelca obsługującego zdalnie stanowisko ogniowe. Za stanowiskami dowódcy i strzelca znajduje się przedział desantowy dla siedmiu żołnierzy, którzy zajmują siedziska absorbujące wstrząsy i wyposażone w pasy bezpieczeństwa. W wyjątkowych sytuacjach możliwe jest zabieranie dodatkowo ośmiu żołnierzy, przewożonych w przedziale desantowym. Desant opuszcza wnętrze wozu bojowego przez ulokowane w tylnej części kadłuba Dowódca wozu korzysta z radiostacji SEM 80/90 VHF i SEM 70, posiada również system dowodzenia FulnfoSysH z kolorowym monitorem przedstawiającym sytuację taktyczną pola walki w czasie rzeczywistym. W 2011 roku opracowano wersję A1 z dodatkowym opancerzeniem i zabezpieczeniem pojazdu przed wybuchami min i improwizowanych ładunków wybuchowych. Do Bundeswehry trafiło łącznie 256 egzemplarzy transportera opancerzonego Boxer.
Drugą wersją zamówioną przez niemieckie Ministerstwo Obrony była odmiana wozu dowodzenia FuFz (Führungsfahrzeug). Pojazd wyposażono w urządzenia i środki łączności działające w środowisku sieci C3. W modemowym kontenerze umieszczono przedział dowodzenia, w którym zapewniono pracę dla dowódcy kompanii, batalionu lub pułku. Sytuacja taktyczna jest wyświetlana na ekranach notebooków Rocky III+. Niemiecki wóz dowodzenia jest ważnym elementem systemów dowodzenia FulnfoSysH i FulnfoSysH 2, umożliwiających efektywne dowodzenie i łączność w czasie rzeczywistym, także w wypadku działań bojowych z wojskami innych państw. Istnieje możliwość wyposażenia pojazdu w system FulnfoSysSK, czyli system dowodzenia i informacji sił zbrojnych (Führungs und Informationssystem Streikrafte). FuFz posiada dwie radiostacje SEM 80/90 VHF oraz dwie SEM93 VHF, zamontowano także system łączności TETRAPOL, radiostację HRM 7400 TR HF i telefon polowy. Do szczegółowego zobrazowania sytuacji taktycznej pola walki w przedziale dowodzenia zamontowano 40-calowy, kolorowy monitor- położenie ekranu można zmienić o 90 stopni, dzięki czemu obraz można obserwować po dołączeniu namiotu do tylnej części kadłuba. Boxera w tej wersji wyposażono w autonomiczny układ nawigacji LITEF LLN-GY-40 oraz odbiornik nawigacji satelitarnej GPS. Wóz łączności posiada do samoobrony zdalnie kierowane stanowisko strzeleckie, obsługiwane przez operatora lub dowódcę. Wóz dowodzenia można odróżnić od transportera opancerzonego po większej liczbie anten oraz skrzyni na stropie kadłuba (służącej do transportu okablowania). Łącznie Bundeswehra zamówiła do tej pory 65 wozów Boxer w wersji pojazdu dowodzenia.
Kolejne dwa pojazdy nie reprezentują wariantów bojowych, ale dzięki modułowej konstrukcji można do woli kompletować różne warianty GTK Boxer. Pierwszym pojazdem był wóz do nauki jazdy, przeznaczony do szkolenia kierowców transportera. Łatwo odróżnić tę wersję po charakterystycznym wyglądzie z dużą, oszkloną kabiną, umieszczoną na górnej części kadłuba. Instruktor ma doskonałe warunki obserwacji terenu, przez który przemieszcza się pojazd. Po bokach kadłuba w jej tylnej części umieszczono dodatkowe okna, pozwalające na obserwację terenu przez dodatkową załogę. W części transportowej wygospodarowano miejsce dla trzech żołnierzy, mających zamiennie prowadzić szkolenie z zakresu kierowania pojazdem. Niemieckie siły zbrojne zamówiły 10 egzemplarzy wozów do nauki jazdy.

Drugim pojazdem był Wóz Pomocy Medycznej SGKS (Schweres Geschütztes Sanitaiats-Kfz), w którym zwiększono wysokość wnętrza przedziału transportowego do 1,85 m. i objętość wnętrza kadłuba 17 m. kwadratowych (w wersjach podstawowych 14 m. kwadratowych). Trzyosobowa załoga transportera składa się z dowódcy, kierowcy oraz ratownika medycznego. W przypadku transportu rannego, którego życie jest szczególnie zagrożone, możliwe jest przewiezienie tylko jednej osoby w tym stanie zdrowia. Pojazd jest w stanie przewozić rannych w konfiguracji: siedmiu w pozycji siedzącej, trzech w pozycji leżącej lub dwóch w pozycji leżącej plus trzech w pozycji siedzącej. Wóz, zgodnie z przepisami międzynarodowymi nie jest uzbrojony, ale posiada na stropie kadłuba wyrzutnię granatów dymnych 73 mm. Na kadłubie po jego bokach i na górnej powierzchni namalowano oznaczenie czerwonego krzyża. Bundeswehra zakontraktowała 72 pojazdy pomocy medycznej Schweres Geschütztes Sanitaiats-Kfz na podwoziu najnowszego transportera opancerzonego. Ogółem w strukturach niemieckich wojsk lądowych znalazły się 403 egzemplarze transportera GTK Boxer w wersjach A0, A1 i modernizowanych do standardu A2. Istnieje możliwość zamówienia kolejnych wozów bojowych w przyszłości.

Drugimi po Bundeswehrze siłami zbrojnymi, które wprowadziły do uzbrojenia transporter opancerzony Boxer, były holenderskie wojska lądowe Koninklijke Landmacht. Nie może dziwić ten fakt, z uwagi na niemiecko-holenderską współpracę przy tworzeniu nowego wozu bojowego. Do jednostek lądowych zachodniego sąsiada Niemiec trafiło łącznie 200 egzemplarzy Boxera w kilku wersjach.
Wóz dowodzenia, którego pierwsze egzemplarze dostarczono w 2015 roku, posiada radiostacje VHF/HF, wyposażenie klasy C4I, autonomiczny układ nawigacyjny i odbiornik GPS. Załoga składa się z kierowcy, strzelca oraz dowódcy pojazdu, przy czym ten drugi obsługuje zdalne stanowisko strzeleckie Protector M151 RWS firmy Kongsberg, uzbrojone podobnie jak niemieckie FLW 200-KMW-004. W kadłubie na swoich stanowiskach znajduje się trzech oficerów i pomocnik, istnieje także możliwość powiększenia załogi o oficera nadzorującego pracą pozostałych, podczas gdy pojazd pełni funkcję wózu dowodzenia batalionu lub wyżej. Oprócz funkcji dowódczych holenderskie Boxery w wersji dowodzenia mogą pełnić funkcje sztabowe. Do tej pory wyprodukowano 36 sztuk holenderskich pojazdów dowodzenia.
Kolejną wersją transportera opancerzonego, wprowadzoną do służby liniowej Koninklijke Landmacht był wóz saperski BG (Boxer Genie- wóz saperski), służący do przewozu pięciu- sześciu saperów ze sprzętem specjalistycznym w postaci ładunków wybuchowych i wyposażenia do rozminowania. Załoga składa się, podobnie jak w wersji dowódczej z trzech żołnierzy. Wóz saperski można zewnętrznie odróżnić od pojazdu dowodzenia mniejszą ilością anten zamontowanych na stropie przedziału transportowego. Zamówiono łącznie aż 92 transportery w wersji saperskiej, zapewne było to spowodowane planowanymi misjami zagranicznymi, gdzie w warunkach walki asymetrycznej istnieje duże zagrożenie ze strony min i improwizowanych ładunków wybuchowych.
Trzeci wariant Boxera to bardzo nietypowa, jak na transporter opancerzony, wersja Cargo (w 2016 roku dostarczono pierwszy pojazd tej wersji), przeznaczona do transportu lekkiego uzbrojenia, amunicji i zaopatrzenia. Także i w tym wypadku chodziło o pojazd mający zapewnić bezpieczne dostarczenie niezbędnych materiałów bojowych w misjach zagranicznych. W odróżnieniu od zwykłych ciężarówek (nawet z możliwością dopancerzenia), holenderskie Boxery są w stanie przewozić ładunki o masie półtorej tony do oddalonych jednostek w sposób bezpieczny dla dwóch członków załogi (kierowca i strzelec). Wersja Cargo wyposażona została w zdalne strzeleckie stanowisko Protector M151 RWS, przez co trudno odróżnić ten pojazd na zewnątrz od wersji saperskiej. Później powstała udoskonalona wersja Cargo C2. Holandia zakupiła do tej pory 12 pojazdów logistycznych (Cargo). Oczywiście powstała także wersja pomocy medycznej (zewnętrznie różna od niemieckiej) i nauki jazdy (tożsama z niemieckim wariantem), wprowadzone do służby w ilości aż 52 egzemplarzach sanitarek i ośmiu pojazdach nauki jazdy.
Największy sukces eksportowy w wersji transportera opancerzonego Boxer, zupełnie zaskoczył środowisko z branży zbrojeniowej. 31 marca 2018 roku Brytyjskie Ministerstwo Obrony, po kilkunastu latach niepowodzeń i odwlekania decyzji w ramach programu MIV- Mechanised Infantry Vehicle (poprzednio FRES UV), zdecydowało się na wybór niemiecko- holenderskiej konstrukcji jako spełniającej warunki brytyjskiego przetargu. Na pokonanym polu Boxer pozostawił francuskiego VBCI (wypożyczonego do testów w lutym 2014 roku) i szwajcarskiego Piranha V (który nieomal został zwycięzcą w maju 2008 roku).
Najbardziej niezwykłe w tej historii jest to, że Londyn zrezygnował ze wspólnego, międzynarodowego projektu transportera opancerzonego Boxer w 2003 roku. Piętnaście lat później Brytyjczycy zdecydowali się wprowadzić do swoich wojsk lądowych od 400 do 800 transporterów zrodzonych w wyniku opisanego powyżej kontraktu. Na ten cel postanowiono przeznaczyć 4,4 mld GBP, z opcją zamówienia kolejnych 900 wozów i tym samym wartość kontraktu wzrosłaby do kwoty 11,5 mld GBP. Tym samym British Army stałaby się największym użytkownikiem transporterów opancerzonych Boxer. W 2019 roku potwierdzono zamówienie 500 sztuk transporterów opancerzonych Boxer za kwotę 2,8 mld GBP.
Nowe wozy zastąpią gąsienicowe transportery opancerzone Trojan/Bulidog i odmiany pojazdów MRAP Mastiff, Ridgeback i Wolfhound. Boxery wejdą w skład tzw. Brygad Uderzeniowych (Strike Brigade) i rozpoczną służbę pomiędzy 2023 a 2025 rokiem. Wybrano także uzbrojenie w postaci zdalnego stanowiska strzeleckiego produkcji norweskiej firmy Kongsberg Protector RS4. Jest to lekki moduł, który może być uzbrojony w karabin maszynowy kal. 7,62 mm lub 12,7 mm bądź w 40-mm granatnik automatyczny. Masa modułu wraz z uzbrojeniem i amunicją to 135-190 kg. System ma czteroosiowy układ stabilizacji i moduł optoelektroniczny z funkcją śledzenia celu. Moduł umieszczono na wzór holenderski na stropie desantowym w tyle, niemieckie stanowiska umieszczono z przodu za włazem kierowcy.
Tekst i grafiki: Jarosław Janas
.
UDOSTĘPNIJ: